Author, poet and activist Dolly Sen lives in Streatham, South London. Born in 1970, she had her first psychotic experience aged 14 which lead her to leave school. After years of mental illness, probably bought on by an abusive childhood, Dolly decided she should write about her experiences. She was inspired to write her own story after reading Jason Pegler"s autobiography "A Can of Madness". She has since written five books, become a successful performance poet who has toured throughout Europe and has set up two charities. Dolly is a key figure in the mental health movement and regularly appears on television and radio talking about mental health issues. Book Extract Prolog „Czlowiek... to ksiazka czytajaca sama siebie". P.N. Furbank o Diderocie Jestem nienawiscia do samej siebie, otoczona przez lustra. Nie takie szklane lustra, ktorych tyle wytluklam, ze pech mnie nie opusci, chocbym zyla tysiac razy. Nie - to lustra oczu, ktore bezustannie mnie sledza. Lustra, ktore maja imiona i dusze. Lustra, ktore sie usmiechaja i klamia. „Masz oczy jak tata i klamiesz jak tata. Musisz z soba skonczyc!" - slysze natretne glosy. Czy wspomnienia moga zamienic sie w psychoze? Niektore parza mnie jak rozzarzone zelazo. Piszac ten pamietnik, musze sie strzec, zeby nie zamienil sie w list pozegnalny. Moj ojciec byl aktorem i muzykiem, wiec wychowywalam sie wsrod ludzi z branzy rozrywkowej. Ojciec uwazal sie tez za komika, ale smiech rzadko goscil w naszym domu. Moja pierwsza rola filmowa, ktora pamietam, bylo statystowanie w Imperium kontratakuje. Planem filmowym bylo wnetrze stacji kosmicznej i wszedzie roilo sie od pokracznych stworow. Nie wiedzialam, ze to sie dzieje na niby - bylam pewna, ze to dokument. Dwadziescia lat pozniej moj umysl tez opuscil Ziemie. Z nozem w reku stoje nad spiacym ojcem. Widze w nim straszliwego „obcego", ktory czyha na moja zgube, dlatego musi zginac. Chce uderzyc go nozem prosto w twarz. „Ten sie smieje, kto sie smieje ostatni" - mowie. Nie dbam, ze to mnie doprowadzi do czubkow lub samobojstwa. Jak to ujal moj psychiatra, „Dolly, twoj nastepny przystanek to pokoj bez klamek". Nie dbam o to, bo robie, co robie, zeby przezyc. Tak trudno to zrozumiec? Patrze, jak spi i czekam na odpowiedni moment, zeby go zabic. Czekam. Czekam. Odor jego potu, resztki jedzenia w brodzie i plwociny na podlodze tylko podsycaja wzbierajacy we mnie gniew. Wznosze noz, gotowa zatopic go w tym ludzkim smieciu. Ze sciany wpatruje sie we mnie inna para oczu. To moje zdjecie z dziecinstwa, usmiecham sie do obiektywu. Trzykrotnie zbieram sie w sobie, zeby wbic noz w glowe ojca, ale dziecko mnie obserwuje i nie moge sie na to zdobyc. „Przepraszam, ze robie z ciebie morderczynie - mowie do fotografii. - Kiedys bylam dzieckiem, mala dziewczynka..." Это и многое другое вы найдете в книге SWIAT PELEN SMIECHU (Dolly Sen)